Dlaczego potrzebujemy więcej gwiazd takich jak Jane Fonda?
- Ula Gorska
- 21 lut 2020
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 28 lut 2021
Jane Fonda, gwiazda Hollywood, która w swojej filmowej karierze osiągnęła wszystko m.in. dwa Oskary, wiele nominacji i role w filmach, które dzisiaj śmiało możemy uznać już za klasyki np. „Klute”, „Od dziewiątej do piątej” czy „Kasia Ballou”. Pomimo swoich 83 lat, nadal pracuje, grając jedną z głównych ról w najdłużej emitowanym serialu Netflixa „Grace i Frankie”.
Jednak to nie jej osiągnięcia filmowe chciałam omówić, bo wbrew pozorom to nie one stanowią o tym jak wspaniałą jest kobietą. Pomimo tego, że kocham filmy i to w jaki sposób, odwracają naszą uwagę od świata, w którym żyjemy, aby opowiedzieć nam nową historię, to Jane Fondę podziwiam za dużo więcej niż jej talent aktorski.
Nie da się ukryć, że pewnie część sukcesu zawdzięcza znanemu nazwisku, jako, że jej ojcem był Henry Fonda, amerykański gwiazdor złotej ery Hollywood, to jednak Jane szybko odcięła się od sławy ojca i pokazała światu swój własny charakter. Jej życie prywatne było bardzo burzliwe; trzykrotnie zamężna i trzykrotnie rozwiedziona, jednak to wcale nie odebrało jej radości i chęci do życia. Od wielu lat pozostaje singielką i wydaje się być zadowolona z tego wyboru.
Moja admiracja dla Jane Fondy, jak już wcześniej wspomniałam nie wiąże się tylko z jej umiejętnościami aktorskimi, ale ma najwięcej wspólnego z jej działalnością aktywistyczną. Zaczęła ją już w trakcie swojej młodości, kiedy w latach 70. brała udział w ruchach sprzeciwiających się wojnie w Wietnamie, przez co cierpiała prześladowania ze strony ówczesnej władzy. Jej telefon był na podsłuchu, często była śledzona i nawet trafiła do więzienia, za wyraźnym rozkazem prezydenta Nixona. Poparła też otwarcie ruchy walczące o równouprawnienie kobiet, przyznając, że była wykorzystywana seksulanie w dzieciństwie oraz, że wielokrotnie odmówiono jej pracy, bo nie zgadzała się na stosunek seksualny z szefami. Brała również czynny udział w ruchach sprzeciwiających się wojnie w Iraku oraz ruchu na rzecz równości rdzennych Amerykanów.
Można by pomyśleć, że po tylu latach działalności aktywistycznej, czas na jakiś odpoczynek, jednak w obliczu katastrofy klimatycznej Jane Fonda postanowiła działać jeszcze bardziej stanowczo. W listopadzie ubiegłego roku (2019) ogłosiła na sowich social mediach, że przeprowadza się do Waszyngtonu, aby tam w każdy piątek organizować protest Fire Drill Fridays u stóp Kapitolu, ryzykując cotygodniowe aresztowanie za obywatelskie nieposłuszeństwo. Fonda była aresztowana prawie w każdy piątek od listopada do końca stycznia. Protest szybko zyskał poparcie Greenpeace, które rozszerzyło akcję na teren całych Stanów Zjednoczonych. Każdego tygodnia pojawiało się na nim więcej ludzi oraz więcej gwiazd i celebrytów. W połowie lutego Jane wróciła do Kalifornii, jednak nie przestanie protestować, prowadząc protesty w każdy piątek w Los Angeles. Jak sama mówiła zainspirowała ją do tego Greta Thunberg. Krótko przed tegoroczną galą rozdania Oskarów Jane Fonda zapowiedziała, że nie zamierza już kupować ubrań, aby nie wspierać przemysłu odzieżowego (o szkodliwości tego przemysłu piszę tutaj). Obietnicy dotrzymała i na galę przyszła w sukience, którą miała już na sobie kilka lat wcześniej na czerwonym dywanie.
A więc dlaczego potrzebujemy więcej takich gwiazd jak Jane Fonda? Bo to głównie od naszych idoli, ludzi ze świata blichtru i sławy, czerpiemy trendy modowe i modele zachowania. To piękne, młode gwiazdy Instagrama, chcą naśladować nastolatki, więc może jeśli to właśnie te gwiazdy zaczną pokazywać, że można żyć inaczej, wtedy ich fanki i fani także zwrócą na to uwagę. Nie od dziś wiadomo, że ludzie sławni mają większą siłę przebicia i posłuch niż anonimowy obywatel, dlatego więc miło by było gdyby używali tej mocy, aby zakomunikować coś istotnego, a nie tylko zareklamować kolejną markę ubrań, która przyczynia się w dużym stopniu do wytwarzanych przez ludzi zanieczyszczeń i zmian klimatycznych. Życie Jane Fondy pokazuje, że można nie martwiąc się o losy swojej kariery, pokazać swoje własne zdanie i walczyć o sprawę wartą tej walki. Nie tylko gwiazdy powinny być bardziej jak Jane, my wszyscy powinniśmy brać z niej przykład i na kwietniowym strajku klimatycznym pojawić się w większej liczbie.
Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o życiu Jane Fondy polecam film dokumentalny "Jane Fonda w pięciu odsłonach", jeśli natomiast ktoś chce znać szczegóły kwietniowego strajku klimatycznego odsyłam tutaj.
コメント